czwartek, 1 marca 2012

Prezencja - nasza wizytówka


Seksualna atrakcyjność dzieli się na dwa czynniki.
Pierwszym z nich jest nasza atrakcyjność wizualna. Jest to zbiór rzeczy, które składają się na nasz wygląd. Mogę tu śmiało wymienić cerę, budowę ciała, fryzurę, kształt czaszki, ubranie itp itd.

Już w przedszkolu rozglądałeś/aś się za "ładnymi" ludźmi. Nic dziwnego...Ludzi ciągnie do tego, co jest piękne i jest to normalne. Piękne, czyli dla wielu inne... Choć ogólne typy atrakcyjności są wszystkim znane, więc postanowiłem trochę je przybliżyć...



Jestem przekonania, że każdy ma wpływ na swój wygląd i to czy będzie atrakcyjny, czy nie (nie mówię tu o skrajnych przypadkach, takich jak choroby itp). Dziwi mnie to, dlaczego ludzie często zadają pytanie..."Kurwa, dlaczego jestem sam/a?", "dlaczego nikt na mnie nie leci"...Ano dlatego, że nie masz nic ciekawego do zaoferowania od wewnątrz, swojemu potencjalnemu partnerowi. Na dodatek chujowo wyglądasz.


Najśmieszniejsze jest to, że tendencję do narzekania mają Ci, którzy są spasieni, ubierają się jak na bazar, czy mają fryzury jakby ktoś wrzucił im do wanny prodziż. Najważniejszą rzeczą jest to, aby umieć się samemu określić. O ile bycie grubą dzidą nie pasuję nikomu, o tyle fryzurę, czy ubiór jesteśmy w stanie dobrać do swoich naturalnych preferencji. Dajmy na przykład golenie się na zero. Jednemu to pasuję i basta, podczas gdy drugiego będą pocieszali, że rak to nie koniec życia...


Poprzez dbanie o swoją atrakcyjność rozumiem:


- regularne strzyżenie się we fryzurę, która najbardziej nam pasuję. Jak już wspominałem, nie ma jednej reguły.... Na ogól facet najlepiej wygląda w zwykłych krótkich, ale zadbanych i zdrowych włosach. Jednemu pasuję łysina, drugiemu długie włosy, a trzeciemu irokez....trzeba się określić! (pomijam tu jakieś subkultury łysych, czy długowłosych, bo oni mają specjalne kryteria szukania kobiet swojego serca).
 - dbanie o sylwetkę. Jest to czynnik cholernie atrakcyjny i działający w obie strony... Kobiety uwielbiają dbających o siebie, umięśnionych mężczyzn. Mając na myśli umięśnionych, nie chodzi mi o to, abyś poleciał po odżywki i zrobił z siebie Yeti, choć są i takie, które za tym przepadają...Mam na myśli ładne, wyrzeźbione ciało, bez zbędnego daszka na ptaszka. Chociaż mówi się, że kto nie ma brzucha, ten nie rucha...
Atrakcyjność kobiet? faceci kochają zgrabne nogi i tyłki ! ...zapomniałem o czymś? no tak...cycki. Jako, że na cycki WIELKIEGO wpływu nie macie (jakiś tam zawsze jest), o tyle na kształt swoich bioder, nóg czy tyłków i owszem. Nie ma w świecie nic bardziej odrzucającego niż kobieta z wisibębnem, bądź pośladkami jak hipopotam.
 - styl ubierania się. Tutaj mamy szerszy wachlarz wyboru. Ogólnie należałoby zadbać o to, aby ubrania były dopasowane..to znaczy, aby nie wyglądały jak z młodszego brata (przykrótkie spodnie czy bluzki), czy też byłyby mylone z piżamą (o trzy rozmiary za duże).
Pamiętajmy, że jakich partnerów oczekujemy...tak się ubieramy. Jeżeli chodzimy na co dzień w dresie, to nie nastawiajmy się na to, że będziemy mieli kobietę sukcesu przy boku. Zaś ubierając się w ciuchy wyszykowane, prowokujemy do siebie kobiety dbające o wygląd, ubierające się elegancko i gustownie (modnie?). Co do typów, które są pospolicie uważane za najatrakcyjniejsze i budzą największe zainteresowanie wśród płci przeciwnej to bez zwątpienia zestawienie szpilek, pończoch (tudzież zakolanówek) i luźnej bluzki (marynarki)...Oprócz stroju pielęgniarki i niegrzecznej uczennicy...nic mnie bardziej nie pociąga.
Jeżeli mowa o facetach...Kobiety lubią poczucie stylu i kolorów. Nie należy robić z siebie chodzącej tęczy, a ubrania należy DOPASOWYWAĆ. (Niestety, bluza dresowa do pantofli odpada...). Dodatkowo, faceci z nutką elegancji, są kojarzeni z wybiegami mody i odbierani są równie pozytywnie i seksownie. Stąd też trzeba się zapatrzeć w kilka zajebiście dopasowanych koszul...najlepiej slim fit, aby opinały waszą klatę i bajcepsy...
Osobiście uwielbiam sportowo-elegancki styl i kocham te style mieszać. Koszulka pod marynarkę (ogólnie marynarki "na luzie"), koszule sportowe i inne takie awangardy. Na atrakcyjność nigdy nie narzekałem i nie narzekam.
 - buzia... Kolejna rzecz, na którą zwracamy największą uwagę przy doborze partnera. Co do kształtu twarzy..jedyne co możemy dla niej zrobić to nie stracić zębów. Drugą sprawą jest sama estetyka...
W sumie, podobna kwestia jak z włosami.
Niektórym pasuje zarost, niektórym nie...Kobietom zdecydowanie nie...golcie te chore wąsiki, bo będą się na was przezywać "Piłsudski". Ksywa szlachecka, ale nie do końca jestem przekonany, czy akurat w tym wydaniu.
Pryszcze niestety nie pasują nikomu. Jest mnóstwo sposobów na zachowanie fajnej, gładkiej cery na twarzy...wystarczy chcieć.
- Ostatnia rzecz jaka mi przychodzi na myśl to bielizna i to co pod nią. Bielizna, zanim zostanie zdjęta powinna pasować do reszty ubioru. Powinna być kontrastowa i pobudzająca zmysły...Kobietom noszącym majtko-spódnice czule dziękujemy... Jeżeli chodzi o to co pod nią...Tam bez skrępowania możecie golić się na zero, i nikt na was za to nie nakrzyczy...!






W kwestii wyjaśnienia...
Ideą naszego "lepszego stylu" nie ma być podlizywanie się, czy robienie czegoś pod kogoś. Np. "nie założyłbym tej bluzki, bo wygląda pedalsko, ale jej się podoba to już niech będzie...". Chodzi o to, żebyście przede wszystkim WY czuli się atrakcyjnie i fajnie w nowych ciuchach, sylwestce itp... to wszystko wróci jak bumerang, bo jak siebie dobrze traktujemy i czujemy się atrakcyjnie, to inni też tak będą czuli!.


Odmiennym tematem jest atrakcyjność psychiczna. Chodzi tu głównie o rzeczy, które są fascynujące i którymi zainteresuje się nasz potencjalny partner. Generalnie chodzi o pasję!. Kochamy ludzi z pasją i ich podziwiamy. Warto mieć jakieś zainteresowanie, któremu będziemy się oddawali. Jeżeli jeszcze takowego nie mamy, to warto je w sobie odszukać. Będzie miało to ogromny wpływ na nasz stan emocjonalny, co się wiąże z relacjami z innymi ludźmi. Dodatkowo należałoby mieć jako takie obycie w życiu, żeby o czymś móc pogadać z tą drugą osobą i jakoś ją zachwycić. Tylko jedno ale! Nie chwalcie się na siłę, bo to żałosne i daje przeciwny skutek...

Moja dawna przyjaciółka (tak, jeszcze za czasów, gdy byłem zjebany i wierzyłem w przyjaźń damsko-męską) opowiadała mi o swojej najgorszej randce. Spotkała się z gościem, który na ogół wydawał się być spoko i pomyślała, że byłaby w stanie z nim coś stworzyć...był atrakcyjny i w ogóle, dopóki nie otworzył buzi. Zaczął rozprawiać jej o tym, jaki to jest bogaty (a raczej jakich ma bogatych rodziców), co to nie on i co on w życiu może...Szkoda tylko, że zapraszając ją na piwo, nie policzył się z tym że te piwo należałoby jej postawić. W ten właśnie sposób pan bogaty wykazał swoją spójność i to, jak zjebanym człowiekiem jest. Pieniądze i atrakcyjna prezencja nie wystarczą. Bardzo ważną rzeczą jest więc atrakcyjność umysłowa, gdzie niektórzy myślą, że można ją zastąpić samochodem, czy irokezem.

 Coś ekstra:
Cholernie ważną rzeczą jest wasza komunikacja niewerbalna, dlatego warto pracować nad:
- uśmiechem (jest straaasznie pociągający i wysyła pozytywny nastrój dla drugiej osoby, co staje się dla niej bardzo komfortowe) uśmiechajcie się jak pajace, do wszystkich, wszędzie!
- sposobem chodzenia...nie chodzi mi tu o jakieś trenowanie chodu modelki, tylko po prostu o to, by nie chodzić jak pingwin.
- spojrzenie...warto mieć swój zestaw rozgrzewających, uwodzicielskich spojrzeń, które cholernie podbudują reakcję, a dobrze zakotwiczone będą stanowiły o tym, na co ma się aktualnie ochotę. Są wyśmienitym pretekstem do nawiązania znajomości.
- mimika i getykulacja... jest to bardzo ważny zestaw. Wyobraźcie sobie zamulasa, który mówi do nas coś interesującego. Mimo iż powinien nas zainteresować gadką, nie robi tego...dlaczego? bo jest zamulasem - zagadka roziązana.
Chodzi tu głównie o to, że nie jest spójny, nie wyraża całego siebie. Powinien wczuć się w to, co mówi, aby budzić emocje w innych ludziach, co jest doskonałym budulcem relacji. Nie mówię tu o machaniu łapami jak murzyńscy raperzy na teledyskach, ale poprostu wczuwanie się w to co mówicie. Nie blokujcie w sobie emocji...dajcie im płynąąąaać!
- głos. Potężna broń. Dobrze zmodulowany głos może pobudzić wiele emocji, w tym (najczęściej) pożądania, o które tak często nam chodzi. Nie bójcie się szeptać, mruczeć i jęczeć w komunikacji z partnerem...to jest mega!

Koniec czytania, lećcie pracować nad sobą, bo co może być lepsze od ulepszania samego siebie? Trochę zmian, a lawina nawiązywania nowych znajomości ruszy jak pojebana. Ludzie kochają ludzi, którzy o siebie dbają, i chcą coś w tym życiu osiągnąć, którzy mają jakieś cele i marzenia.

To tyle...Do roboty!


2 komentarze:

  1. Oby tak dalej bo jak narazie co wpis to lepiej napisany ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Jest mnóstwo sposobów na zachowanie fajnej, gładkiej cery na twarzy...wystarczy chcieć." po twojej gadce wnioskuje, że nigdy w życiu nie miałeś pryszcza na twarzy, wiec przestań pierdolić na ten temat....

    OdpowiedzUsuń